Dokument archiwalny
Pytanie:
Po semestralnym podliczeniu nieobecności ucznia w szkole okazało się, iż jego frekwencja wyniosła 52%. Wychowawca zawiadomił jego rodziców o tym, że może on mieć problemy z klasyfikacją. Rodzice mają pretensje do nas, że nie informowaliśmy ich na bieżąco o nieobecnościach dziecka, tylko kontaktujemy się z nimi, kiedy już problem jest bardzo poważny. W szkole co miesiąc odbywają się dni otwarte dla rodziców, więc mogli oni sami kontrolować frekwencję dziecka. Czy mam obowiązek informować rodziców w szczególny sposób o przedłużających się nieusprawiedliwionych nieobecnościach dziecka?
Pozostało jeszcze 64% treści
Aby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp.
Jeśli posiadasz już konto
Zaloguj się: