Gimnazja publiczne i niepubliczne, które nie są w zespołach szkół, będą miały 5 lat na to, by stać się szkołami podstawowymi – poinformowała minister edukacji narodowej. I choć na przepisy prawne wprowadzające nowe regulacje trzeba jeszcze poczekać, to już widać kierunek zmian. Przedstawiamy główne założenia zaprezentowane przez minister edukacji narodowej.
Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży minister edukacji narodowej przedstawiła informacje na temat projektowanych zmian w systemie oświaty, w tym propozycji rozwiązań strukturalnych i programowych. Zaznaczyła, że szczegółowe rozwiązania dotyczące struktury szkolnictwa zostaną przedstawione w projekcie nowelizacji. Wstępnie mają się one ukazać na jesieni.
Minister zapowiedziała, że rozpoczynają się prace nad podstawami programowymi, szczególnie dla szkół podstawowych. Grupy pracujące nad podstawami mają być maksymalnie 8–9-osobowe, a w ich skład wchodzą osoby z różnych środowisk.
Podstawy programowe nauczania to dokument, w randze rozporządzenia ministra edukacji, określający, co uczeń musi umieć z poszczególnych przedmiotów, kończąc każdy kolejny etap nauki. Z kolei siatka godzin wynika z rozporządzenia o ramowych planach nauczania, w którym określone jest, ile godzin nauczania danego przedmiotu ma uczeń na danym etapie edukacyjnym.
Szefowa MEN zwróciła również uwagę, że większość gimnazjów działa w zespołach. W przypadku ich przekształcenia w szkołę podstawową, w zespołach zostaje dyrektor, a także nauczyciele.
W przypadku samodzielnego gimnazjum dyrektor razem z samorządem podejmą decyzję, czy zostają w strukturze tego samego budynku. Będą mieli 5 lat, aby stać się szkołą podstawową. W takiej sytuacji będą wspólnie decydowali, od kiedy zacznie funkcjonować klasa I.
W przypadku placówek niepublicznych minister zapowiada pewne ułatwienia w przekształceniu. Szkoły niepubliczne:
W 2019 r. – według zapowiadanych zmian – naukę w szkołach średnich rozpoczynać będą jednocześnie dwa roczniki:
Uczniowie tych dwóch roczników będą się uczyć w szkołach średnich zgodnie z dwoma podstawami programowymi – starą i nową. Jak powiedziała minister: jeśli chodzi o skumulowane roczniki, to one mają zapobiec, skompensują niż demograficzny, a tak naprawdę uratują powiaty od bankructwa (…).
Na posiedzeniu komisji pytano również, czy nie można przesunąć o rok wprowadzenia reformy. Tak duża reforma wymaga przygotowania nowych podstaw programowych, podręczników i nowej sieci szkół, a na to może być zbyt mało czasu. Jednak według Pani minister przesunięcie zmian nie jest możliwe, głównie ze względu na to, że w 2018 r. będą wybory samorządowe, a w 2019 r. wybory parlamentarne.
Źródło:
Brak konsultacji
w najbliższym czasie
Brak nadchodzących wydarzeń