MEN: Prace domowe nie znikną z polskich szkół

Anna Trochimiuk
Data publikacji: 27 grudnia 2013 r.
Poleć znajomemu

Po zajęciach w szkole, uczniowie poświęcają 2-3 godziny dziennie na odrabianie lekcji. Nie ma żadnych przepisów, które narzucałyby jakieś ramy dotyczące ilości zadawanych prac domowych i resort edukacji nie planuje takich wprowadzić. O tym, ile czasu na naukę w domu będzie musiał poświęcić uczeń, decyduje nauczyciel.

Prace domowe są potrzebne, ale muszą być dostosowane do możliwości i zainteresowań uczniów

Do Minister Edukacji zwróciła się posłanka Anna Sobecka zaniepokojona informacjami na temat czasu, jaki dzieci w najmłodszych klasach poświęcają na odrabianie lekcji. Powstały pytania - czy zadawanie prac domowych nie godzi w prawa ucznia,  a także czy resort edukacji mógłby określić wytyczne dotyczące ilości i zakresu zadawanych prac domowych?  Zdaniem ministerstwa, „zadawania uczniom zadań domowych jest sposobem na utrwalenie lub sprawdzenie wiadomości zdobytych podczas zajęć lekcyjnych”.

Nauczyciel, zadając pracę domową, powinien brać pod uwagę obciążenie uczniów wynikające z realizacji pozostałych przedmiotów, a także dostosować ilość obowiązków i wymagań edukacyjnych do możliwość i potrzeb rozwojowych uczniów, uwzględniając indywidualizację procesu nauczania. 

Prace domowe nie muszą być nudne ani jednakowe dla wszystkich uczniów. 

Źródło:

  • Interpelacja poselska Anny Elżbiety Sobeckiej nr 21926 wraz z odpowiedzią.
Opracowanie: Anna Trochimiuk

Nagrody i wyróżnienia

Sprawdź inne serwisy

Epedagogika Poradnik Dyrektora Szkoły Strefa logopedy Kwadrans dla dyrektora szkoły Zarządzanie przedszkolem kadry i finanse resql